- Jesteśmy głodni - powtarzał żałośnie starszy. - Jesteśmy głodni, Justin. Proszę, Justin. Znajdź nam coś do jedzenia. Nie było nic. Nigdy nie było. Ale on szukał i tak. Czuł, że łzy napływają mu do oczu. I czuł gniew. Co miał zrobić?I nagle, w tej chwili rozpaczy, przyszło olśnienie. Nie musiał myśleć. Dokładnie wiedział, co robić. Działając jak automat, wyprowadził braci do ogródka. Wrócił do domu i rozejrzał się po salonie za zapalniczką...
UWAGI:
Na okł.: Rozdzierająca serce, ale i niosąca nadzieję prawdziwa historia.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni